Po prostu WOW. Kolejna sesja w ekstremalnych warunkach, ale zacznijmy od początku...
Sesja miała swój określony cel. (Porozmawiamy o tym jak moja modelka będzie gwiazdą! :D ) Tak na serio, to bardzo miła współpraca i przyjemnie spędzony czas.
Była to pierwsza sesja zdjęciowa Kasi, a że w końcu trening czyni mistrza, więc planujemy następne ;) Trochę stresu, uśmiech na twarzy i dobra zabawa!
Pomysłów na zdjęcia było mnóstwo i kilka razy koncepcja ulegała redukcji, a ostatnia zmiana została wprowadzona już na sesji!
Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie okropny wiatr. Nie pamiętam, żebym kiedyś robiła zdjęcia w takich warunkach... Wiało okropnie, a kończyny odmarzały już od pierwszych chwil spotkania.
No, ale cóż zrobić? Dzielnie spędziłyśmy dwie godziny na zimnie i mamy cudowne efekty! Myślę, że jesteście ciekawi wyników naszej walki z pogodą :)
Zapraszam:
To chyba tyle :) Do zobaczenia przy następnym poście!
Jeśli chcecie zobaczyć, jak powstawała sesja zapraszam TUTAJ.
Komentarze
Prześlij komentarz