Właśnie zaczął się ostatni miesiąc w roku 2016! Ponieważ jak wiadomo moja aktywność w internecie ostatnimi czasy jest znikoma, postanowiłam wykorzystać tematy grudniowe, zimowe i świąteczne, aby pobudzić się do aktywności. Zobaczycie cztery posty z tej serii, które pojawiać się będą co poniedziałek, zaczynając od dziś! Mam nadzieję, że ja będę miała czas i pomysły, a Wy wprowadzicie się w cudowny nastrój...
Oczywiście ten pierwszy post będzie troszkę chaotyczny, mało przemyślany i najgorszy ze wszystkich, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Zobaczycie tutaj jak robiłam pierniczki, troszkę zimy i taki miks wszystkiego. :P Myślę, że plan nie jest zły. ;)
Zacznijmy może od filmiku, który idzie w parze z postem. Obejrzyjcie, bo jest króciutki, a potem przejdźcie dalej.
Na pewno czyta to jakiś łakomczuszek, który nie może doczekać się fragmentu o pierniczkach. Specjalnie dla takich osób prezentuję moją fotorelację z robienia ciasteczek. Niestety nie mam przepisu. :( Był brany z internetu, nic specjalnego, ale polecam, bo w smaku wyszły świetne!
Ps Tak, dodaję zdjęcia bez obróbki, ale chyba bardzo źle to nie wygląda.
Pozdrawiam moją mamę, która zgodziła się upublicznić swoje dłonie (chwaląc się przy tym paznokciami). :D
Symbol Świąt Bożego Narodzenia.
Moja sceneria do filmiku, z której jestem niesamowicie dumna!
Polecana przeze mnie książka: "W śnieżną noc".
Kama <3
I na koniec moja focia.. :D
Do zobaczenia za tydzień w następnym poście z serii świątecznej! :* Oczywiście proszę, żebyście zostawiali swoją opinie w komentarzach...
śmiało możemy napisać, że fajnie się oglądało :) sceneria na łóżku zrobiła swoje, magia świąt *_*
OdpowiedzUsuńczekamy na kolejne!!
zapraszam też na naszego świeżego, szalonego bloga :*
Nie na łóżku, ale w tym klimacie. ;) Dziękuję!
UsuńKama śliczna, chociaż musi być jej tam zimno. ;<
OdpowiedzUsuńteż się u siebie bawię w serię świąteczną, tylko postanowiłam dodawać posty codziennie, co okazuje się trudniejsze niż myślałam. ;)
też piekłam już pierniczki, wyszły tak pyszne, że już je zjedliśmy i trzeba piec nową porcję. ;) a tło do filmiku ślicznie Ci wyszło. :)
pozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Ma grube futerko i dobrze ocieploną budę, także spokojnie. :) Dzięki i zapraszam częściej!
Usuń