#32 Pierwsza sesja - modelka

















Od razu zaznaczę, że ja sama nadal jestem początkująca, ale wiem, że takie spojrzenie na sprawę okiem wielu osób może pomóc.

Pierwsza sesja dla modelki. Hmm... Wtedy tą dziewczynę trudno nazwać modelką. Może po prostu osoba pozująca?

(Pozwolicie, że opisze modelkę jako płeć piękną? Z modelami mam bardzo małe doświadczenie - Aleksy.)

Tak naprawdę każda sesja zdjęciowa jest dla mnie czymś nowym i bardzo często koleżanki, które wyrażają zgodę na pozowanie przed moim obiektywem robią to po raz pierwszy. Spotkałam się już z kilkunastoma osobami i każda wnosi coś nowego do mojego fotograficznego świata. Za to wszystko serdecznie dziękuję!

Jak przygotować się do pierwszej sesji?

Bardzo długo przygotowywałam się do tego posta, ponieważ w planach miałam wykonanie sesji wyłącznie do takiej "instrukcji", ale korzystając z ferii i chwili wolnego czasu wykorzystam zdjęcia, które już mam.





Złote rady Adazolphotography:

1. Zaufaj fotografowi! 


Ja wiem, że to takie banalne, ale musicie mi uwierzyć, że fotograf też chce dobrego zdjęcia i zrobi wszystko, żeby modelka wyglądała pięknie. Późniejsze teksty typu: "Tylko wybierz te ładne!" są bezsensu. Działacie wspólnie, bo na tym polega współpraca. Modelka się angażuje i fotograf się angażuje, a potem powstają prawdziwe dzieła!

2. Dorzucaj swoje pomysły!

To nie jest tak, że ten kto ma aparat ma władzę. Jak już wcześniej wspomniałam - to ma być WSPÓŁPRACA. Jeśli powiesz fotografowi, że lepiej czujesz się stojąc i pokazując prawy profil ,albo że bardziej podoba ci się ławka po lewo, to on powinien to wykorzystać. Ja słucham modelek i często proszę je o własną decyzję. Mamy takie same prawa i obowiązki, choć czasem niektórzy o tym zapominają.

3. Pisz śmiało!

Wiem, że często jest tak: chciałybyście/chcielibyście sesje, ale się boicie napisać. Teraz Was zaszokuje: fotograf też człowiek i nie jest groźny. Kiedyś bałam się prosić kogoś o sesje bądź pisać do innych fotografów, gdy miałam jakieś pytania. Wiem, że ktoś może być nieśmiały itp, ale pamiętajcie, że to tylko słowa na ekranie :) Jeżeli chcecie napisać - piszcie. Może się zdarzyć, że fotograf (lub ktoś inny) odmówi, tylko co Wam szkodzi spróbować? 

4. Uśmiech!

Po omówieniu wszystkich niezbędnych elementów itp. udajemy się na sesje. Co wtedy? UŚMIECH JEST NAJWAŻNIEJSZY! Z własnego (małego) doświadczenia wiem, że są osoby, które boją się stanąć przed obiektywem. Rozumiem to, bo pewnie sama bym się nie zgodziła na sesję :D Fotograf da Ci chwilkę czasu (przynajmniej ja tak robię). Nie ważne czy zdjęcia wychodzą śliczne czy tylko średnie... Najważniejsza jest dobra zabawa, mile spędzony czas i pogoda ducha!

5. Naucz się cierpliwości!

Dopytywanie fotografa "Kiedy prześlesz zdjęcia?" , "Jeszcze nie?", "Dlaczego tak długo czekam?". To jest element zbędny. Zapewne fotograf nie miał tylko Ciebie na sesji i ma od groma roboty. To nie znaczy, że Cię olewa albo o Tobie zapomniał. Po prostu wszystko przyjdzie w swoim czasie. W moim wypadku jest to bardzo szybko, bo zazwyczaj zdjęcia obrabiam tuż po powrocie z sesji, ponieważ jestem ciekawa efektów itd. ;)

6. Podziwiaj efekty!

Po skończonej pracy możesz spokojnie usiąść w fotelu i podziwiać zdjęcia, które powstały w ramach jakiejś współpracy. Bo cóż innego pozostało? Ważna jest samoocena, ale nie dołujcie się za bardzo. Jest dobrze, a zawsze może być lepiej! Oczywiście nie zaszkodzi Wam szukać nowych współpracy a przy tym pielęgnować i powtarzać te starsze :)










Wrzucam troszkę przypadkowych zdjęć. W sumie nie wiem po co, ale jakoś tak fajnie coś Wam pokazywać ;)


















Stworzyłam ostatnio taki filmik o wszystkim i niczym, więc zobaczcie:
https://www.youtube.com/watch?v=vWOnFumGJ3o

Komentarze

  1. Bardzo lubię robić zdjęcia, ale lubię również stawać po drugiej stronie obiektywu. Zwykle kiedy robię zdjęcia swoim przyjaciółką, jedyne czego od nich to żeby się nie stresowały i nie były spięte ponieważ widać to na zdjęciach. Zawsze im powtarzam że najważniejsza jest zabawa, jak nie wyjdzie, trudno spróbujemy kiedy indziej. Kiedy ja staję po drugiej stronie obiektywu, staram się to traktować jako zabawę i nowe doświadczenie :)
    Bardzo fajny post, zapraszam do siebie :)
    moonsterek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czuję się dobrze przed obiektywem, raczej widzę siebie pod drugiej stronie. Skąd mi się to wzięło? Otóż zawsze kiedy poproszę kogoś o zrobienie mi zdjęcia wychodzę na nim jak bardzo niezgrabny kartofel. Oczywiście nie oczekuję, że ktoś kto nie zajmuje się fotografią zrobi mi idealne zdjęcie ale zawsze jakoś tak wychodziło,że te zdjęcia do niczego się nie nadawały, zawsze niewyraźne, ucięte albo uwydatniające wszelkie mankamenty mojej twarzy i w efekcie zostawałam bez zdjęcia (które miało być np pamiątką wizyty gdzieś) i z zaniżoną samooceną ("no bo przecież gdybym była ładna to zdjęcia by wyszły"). Teraz już z tego "wyrosłam" ale dalej nikomu nie daje zrobić mi zdjęcia. Z drugiej strony marzy mi się taka sesja, gdzie to ja będę, że tak powiem, w centrum uwagi. Może kiedyś się odważę. ;)
    Pozdrawiam, Domi :)
    http://deeoemi.blogspot.com/2016/02/od-niedzieli-do-niedzieli.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie! Zawsze żałuję, że moi znajomi czy rodzina mają dosłownie milion zdjęć, a mnie nie ma na żadnym z nich. Kwestia przyzwyczajenia i da się znieść. Nie lubię swojego wizerunku na zdjęciach a oczywiście lepiej czuję się za aparatem, ale pojawiają się w mojej głowie szalone pomysły. Na pewno kiedyś chciałabym spróbować swoich sił w roli modelki. Póki co jestem młodym fotografem i zapraszam na sesję :)

      Usuń

Prześlij komentarz