Ponownie pisząc post żałuję, że nie ma sesji, nie ma nowych zdjęć i nie ma nowych publikacji. Jejku, jak ja bardzo w tym roku szkolnym nie lubię uciekającego przez palce czasu i milinów obowiązków związanych ze szkołą. Krótko mówiąc doba ma za mało godzin i tyle w tym temacie. Gdyby tak wydłużyć o kilka/kilkanaście godzin? Powinniście przemyśleć sprawę! :P
Tym razem przychodzę do Was z niezwykłym postem,bo nigdy jeszcze nic podobnego się tutaj nie pojawiło. Zacznijmy od tego, że po raz pierwszy w poście umieszczam zdjęcie, które nie zostały wykonane przeze mnie. Nie przyzwyczajajcie się, bo to tyko jeden z nielicznych takich przypadków. Znaczy były zdjęcia, gdzie byłam "modelką", ale tym razem to coś zupełnie odmiennego.
Chciałam przedstawić Wam cudowną młodą piosenkarkę Marie Hedge. Nie jest to jakaś chamska reklama, tylko po prostu podziw dla artystki. Wiecie, na blogu powinno się poznawać twórcę z każdej możliwej strony, więc właśnie pokazuję kawałek moich upodobań. W tym wypadku rozmawiamy o guście muzycznym oraz filmowym (teledyskowym).
Dosłownie kilka dni temu na kanale Marie pojawił się PRZECUDOWNY teledysk. Chciałabym go zaprezentować i z całego serca polecić. Uważam, że jest to na prawdę świetna produkcja pod każdym względem. Muzyka, wokal, scenariusz, obraz, wykonanie, zmontowanie. Patrzę na klip z dwóch perspektyw: twórcy i widza. Jak pewnie się domyślacie oba spojrzenia nie przeszkadzają mi w zachwycie.
Dlaczego jeszcze twórczość Marie jest dla mnie ważna? Chyba nie jest to wielką tajemnicą, że planujemy razem coś stworzyć! Na razie rozmawiałyśmy tylko o lekkim teledysku, ale nie wykluczam sesji. ;) Będzie mi niezmiernie miło współpracować z tak utalentowaną osóbką!
Życie podsuwa nam wiele nowych doświadczeń. Wystarczy, że lekko wyciągniemy rękę, a one same do nas przyjdą. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie współpraca się nam powiedzie i stworzymy może nie coś aż tak zachwycającego, ale przynajmniej dobrego.
W tym miejscu pragnę pogratulować wszystkim osobom, które pracowały nad finalnym efektem teledysku. Wiem z własnego doświadczenia ile osób jest potrzebne, każda głowa ma swoje 5 groszy, reżyser musi wszystko ogarniać, terminy lecą... Mimo tego wszystkiego dali radę! GRATULUJĘ! :*
Na zakończenie wrzucam kilka zdjęć zza kulis klipu, które dostałam po znajomości od samej piosenkarki. ;) Pozdrawiam Marie i życzę dalszych sukcesów!
Komentarze
Prześlij komentarz